Nie chciałem zdejmować podsufitki, dorabiać światła w tylnej części auta (choć to byłby najlepszy sposób, może kiedyś?), dlatego wymyśliłem rozwiązanie tymczasowe - światełko LED kupione w Lidlu (koło 15 zł za trzy sztuki w zestawie).
Na taśmie dwustronnej przykleiłem ją do podsufitówki (obawiam się, że jednak nie złapie to ładnie i już myślę nad innym sposobem mocowania) i już :) A wygląda tak. Aha: włącza się przed naciśnięcie po prostu tych LED-ów.
A tak wygląda nocą (w tle światło główne, które zapala się przy otwieraniu drzwi).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz