czwartek, 28 sierpnia 2014

Malowanie wycieraczek

Od zakupu vehiego mocno denerwował mnie rdzawy nalot na wycieraczkach...


W końcu udało się znaleźć chwilkę i rozprawić się z "rudą".

Czyszczenie, potem przygotowanie do malowania (świetnie sprawił się magazyn dla dziennikarzy sportowych - AIPS oraz Newsweek :)...


... potem już malowanie i efekt końcowy (te kropki to nie bąble powietrza, czy nie do końca przygotowane podłoże do malowania, a krople wody - bo zdjęcie było zrobione świeżo po myciu).


Potem jeszcze szybkie mycie i autko prezentuje się tak - lśni :)


Jest jeszcze kilka drobiazgów, które lekko mnie irytują. Wkrótce przyjdzie i na nie czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz