piątek, 13 marca 2015

Zbliża się wiosna, rower szosowy zakupiony, więc czas na bagażnik dachowy. Boks już jest, więc trzeba jeszcze wygospodarować miejsce na uchwyt rowerowy.

Dzisiaj byłem w Norauto oraz jednym z jaworznickich sklepów na rekonesansie. Wychodzi na to, że na moje belki Yakima będzie pasował Thule FreeRide 532.


Ale ja nie o bagażniku, którego de facto na razie nie kupiłem. Kiedy podjechałem pod sklep w Jaworznie, poprosiłem sprzedawcę, aby zobaczył Vehicrossa, bo system informatyczny Thule nie rozpoznaje tego modelu Isuzu, więc bez obejrzenia belek nie dobierzemy sprzętu.

Gość wyszedł przed sklep, zerknął na parking i... Zobaczyłem uśmiech od ucha do ucha.

- Ja ten samochód znam - w końcu wypalił.
- Kilkanaście, może kilkadziesiąt sztuk w Polsce jeździ, więc oczywiście może pan znać - grzecznie odpowiedziałem.
- Nie, ja znam ten konkretny samochód. Pana często widzę tutaj na drodze!

Owszem, jadąc w stronę Katowic często przejeżdżam tamtędy. Nigdy bym nie wpadł na pomysł, że gość ze sklepu z bagażnikami mnie obserwuje.

Sprzedawca obejrzał belki, potem zadał tysiąc pytań dotyczących VX, na koniec zapytał...

- A mogę usiąść w środku? Nigdy bym sobie nie darował, że nie zobaczyłem takiego pięknego auta z każdej strony.

Oczywiście pozwoliłem. Fajnie jest mieć Vehicrossa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz