wtorek, 24 marca 2015

Uchwyt rowerowy zakupiony. Okazało się, że to cholernie trudne, bo szerokość belek Yakimi, które mam zamontowane (nie wiem, czy fabryka tak wypuszczała, ktoś wie?) to ponad 9 cm. 99,9% bagażników nie ma takich obejm.

Pozostawała możliwość montażu w rynienkach belek, ale z tym są dwa problemy:
- szum powietrza
- fatalny (na śrubkę) demontaż plastikowych osłon belek.

Udało się w końcu trafić na cholernie drogi, ale świetny bagażnik Lotos japońskiej firmy Inno. Oto film, jak wygląda montaż roweru na dachu:


Banalnie proste :) Minuta i po sprawie. Montaż samego bagażnika to też dosłownie trzy minuty (zakręcenie jednego śruby - palcami i kliknięcie w dwa zaczepy. O takie rozwiązanie mi chodziło. Szkoda, że takie drogie.

A tak prezentuje się Giant na Vehicrossie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz